- Strona główna
- Koszykówka
KOSZYKÓWKA
O koszykówce na wózkach
Początki koszykówki na wózkach w Polsce sięgają drugiej połowy lat 70-tych ubiegłego stulecia. Wtedy po raz pierwszy, w roku 1977, reprezentacja Polski wystąpiła w mistrzostwach Europy w Raalte, w Holandii.
W 1998 roku utworzono w Polsce rozgrywki, Polskiej Ligi Koszykarzy na Wózkach (PLKnW), rozgrywanej na wzór koszykówki osób pełnosprawnych. W ramach tej ligi odbywają się runda zasadnicza i runda play-off o tytuł Mistrza Polski.
- Szczegóły
- Odsłony: 1466
O ile przegrane z austryjackim Salzburgiem nie były zbyt wielkim zaskoczeniem, o tyle dwie porażki z Łodzią trudno nazwać jedynie stereofonicznym wypadkiem przy pracy. Mamy nadzieję, że w rozgrywkach ligowych nasz zespół zaprezentuje się ze znacznie lepszej strony.
Wyniki turnieju:
Salzburg Austria - KSN START Warszawa 71 : 50
ŁTRSN Łódź - START Wrocław 52 : 44
Salzburg Austria - ŁTRSN Łódź 78 : 47
KSN START Warszawa - START Wrocław 82 : 32
Salzburg Austria - START Wrocław 85 : 45
KSN START Warszawa - ŁTRSN Łódź 48 : 59
Salzburg Austria - START Wrocław 78 : 46 półfinał
ŁTRSN Łódź - KSN START Warszawa 62 : 46 półfinał
KSN START Warszawa - START Wrocław 70 : 47 o III miejsce
RSV Salzburg - ŁTRSN Łódź 78 : 68 o I miejsce
- Szczegóły
- Odsłony: 1760
W obu meczach punkty dla naszych barw zdobyli: Tadeusz Księżopolski 27 i 29, Radosław Stańczuk 19 i 31, Radosław Ratkiewicz 12 i 6, Grzegorz Papis 8 i 8 oraz Witold Misztela 0 i 16. Dokończenie rundy zasadniczej rozgrywek Polskiej Ligi Koszykówki na Wózkach sezonu 2009/10, oraz faza play-off, odbędzie się jesienią br.
Zdjęcia ze spotkań znajdują się na stronach
- Szczegóły
- Odsłony: 1802
W dość nietypowych terminach rozegraliśmy kolejne mecze Polskiej Ligi Koszykówki na Wózkach sezonu 2009/10.
Spotkania, z jak zawsze bardzo groźnym rywalem – drużyną IKS Konstancin, odbyły się we wtorek (11.V.) i w czwartek (13.V.) podczas nominalnych naszych godzin treningowych.
Sportowo były to diametralnie różne dwa mecze, na szczęście posiadające wspólny mianownik – zwycięstwo naszego zespołu.
Pierwszy mecz – rozgrywany we wtorek, mógł zadowolić nawet najbardziej wybrednych fanów koszykówki na wózkach. Po początkowej przewadze Konstancina, dochodzącej w dziesiątej minucie pierwszej kwarty do dziesięciu pkt., udało nam się opanować sytuację i w czwartej minucie drugiej kwarty to z kolei my prowadziliśmy pięcioma punktami. Końcówka drugiej kwarty należała jednak do zespołu gości i to oni w połowie meczu cieszyli się z jednopunktowej przewagi. W trzeciej kwarcie naszym zawodnikom udało się odrobić ten jeden cenny punkt i przy stanie 50:50 o wyniku spotkania decydowało ostanie dziesięć minut. meczu Na dwie minuty przed końcowym gwizdkiem pojedynku na tablicy po raz kolejny widniał remis – tym razem 70:70.Minutę przed końcem meczu Konstancin wyszedł na jednopunktowe prowadzenie. O szczęśliwym wyniku całego spotkania zadecydowała zimna krew i doświadczenie Radosława Stańczuka, który dwoma celnymi rzutami przypieczętował zwycięstwo naszego zespołu 75:72 ( 14:20, 18:13, 18:17, 25:22).
Drugi mecz, rozgrywany w czwartek, był typowym meczem bez historii. Być może Konstancin podłamany nieco poprzednią porażką nie potrafił od początku gry „wejść w mecz”, nie mniej wygrana naszej drużyny w pierwszej kwarcie 25:0 nie powinna mieć miejsca przy tej klasie zespołów. W drugiej i trzeciej kwarcie gra się wyrównała zaś czwarta kwarta ponownie należała do nas, a końcowy wynik meczu 79:35 (25:0, 16:14, 16:14, 22:7) zadecydował, że nadal pozostajemy liderem ligowej tabeli.
W obu meczach punkty dla naszego zespołu zdobywali: Witold Misztela – 8 i 12, Radosław Ratkiewicz – 10 i 14, Radosław Stańczuk – 28 i 22, Grzegorz Papis – 2 i 4, Maciej Banaszek – 0 i 7, Dariusz Zaorski – 0 i 2, Paweł Krzak – 0 i 1 oraz Tadeusz Księżopolski – 27 i 18.
Dla Konstancina najwięcej punktów zdobył Rafał Tyburowski – 38 i 21.
Do zakończenia udziału w rundzie zasadniczej pozostały nam jeszcze wyjazdowe mecze z Wrocławiem – ich termin jest w trakcie ustalania.
- Szczegóły
- Odsłony: 1924
Dwa diametralnie odmienne widowiska sportowe zafundowali kibicom nasi koszykarze, którzy w ostatni weekend (24-25.IV) zmierzyli się w swojej hali z Rzeszowem.
Mecz sobotni śmiało można zaliczyć do gatunku nudnych horrorów, podczas trwania którego wszyscy marzą jedynie o jego jak najszybszym zakończeniu. W spotkaniu tym naszym zawodnikom kompletnie nic nie wychodziło – szwankował atak, nie istniała obrona, mnożyły się niecelne podania, a skuteczność oscylowała zaledwie wokół kilku procent. Wprawdzie każdy z naszych zawodników indywidualnie starał się jak mógł, jednak w całości gra zespołu przypominała momentami sytuację, w której pięciu przypadkowych graczy usiłuje jedynie za wszelką cenę dotrwać do ostatniego gwizdka spotkania. Końcowy wynik meczu 40 : 74 (8:13, 12:20, 8:16, 12:25) mówi w zasadzie wszystko o tym pojedynku.
Całkowicie inne spotkanie rozegrali nasi koszykarze w niedzielę, gdy do zespołu dołączył Tadeusz Księżopolski. W pierwszych dwóch kwartach to myśmy niepodzielnie panowali na parkiecie, a zawodnicy Rzeszowa zepchnięci zostali do głębokiej defensywy. W dwóch kolejnych kwartach gra się wyrównała, goście coraz częściej udanie kontratakowali, a całość sportowego widowiska zaczynała być godna pojedynku mistrza z wicemistrzem Polski. Ostatecznie spotkanie zakończyło się naszym zwycięstwem 68 : 56 (14:7, 18:7, 18:21, 18:21) i spawa pierwszego miejsca na zakończenie rundy zasadniczej nadal pozostaje kwestią otwartą.
W meczach z Rzeszowem wystąpiliśmy w następującym składzie: Witold Misztela, Tomasz Sienicki, Grzegorz Pluta, Radosław Ratkiewicz, Radosław Stańczuk, Tadeusz Księżopolski, Grzegorz Papis (kap), Maciej Banaszek, Tomasz Rojewski, Dariusz Zaorski, Adam Pachelski i Przemysław Świercz. Punkty dla naszego zespołu zdobyli: W. Misztela – 17 i 8, R. Ratkiewicz – 2 i 12, R. Stańczuk- 12 i 20, T. Księżopolski – 22, G. Papis – 6 i 6, M. Banaszek – 1, T. Rojewski – 2.
Dla drużyny Rzeszowa najwięcej punktów zdobyli: Sławomir Gorzkowicz – 23 i 16 oraz Jan Cyrul 14 i 17
Kolejne mecze nasz zespół rozegra we własnej hali z Konstancinem. Do pojedynków dojdzie w nietypowych terminach – wtorek 11 i czwartek 13 V godz. 18.30.