W piątek 21 X 2022 r. miałem przyjemność i zaszczyt uczestniczyć w podniosłej uroczystości z okazji 70-lecia istnienia Polskiego Związku Sportu Niepełnosprawnych START.
Niezmiernie długi okres historii polskiego sportu niepełnosprawnych, zapisany występami naszych reprezentantów w Igrzyskach Paraolimpijskich – Letnich (13 razy) i Zimowych (13 razy) oraz zdobyciem łącznie 798 medali paraolimpijskich (753 w Letnich IP i 45 w Zimowych IP). Do tego należy doliczyć niezliczoną ilość startów i medali wywalczonych podczas Mistrzostw Świata i Mistrzostw Europy. Za tymi ogromnymi dokonaniami sportowymi stoją ludzie – przede wszystkim nasi sportowcy, a także trenerzy i działacze. Potężna masa ludzi oddana sportowi i swojemu Związkowi, Związkowi którego historii może jedynie pozazdrościć każdy inny polski związek sportowy. Na tym tle nasz Klub Sportowy Niepełnosprawnych START wypada całkiem okazale, mając swoją historię tylko o około 10 lat krótszą od PZSN START.
Z okazji jubileuszu PZSN START przyznano odznaczenia i wyróżnienia wielu osobom związanych od lat ze Związkiem, oraz Klubom go tworzącym. Miałem ogromną przyjemność i satysfakcję móc odebrać w pierwszej grupie Medal Jubileuszu 70 lecia PZSN START. Dla nas to bardzo duże wyróżnienie.
Przyznano także odznaczenia – prezydenckie i ministerialne. Decyzją Pana Andrzeja Dudy – Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej, zostałem odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi. Dla mnie jest to wielki zaszczyt, wielkie wyróżnienie, oraz ogromne zobowiązanie na przyszłość. Przyznane mi odznaczenie traktuję jako odznaczenie przyznane całemu naszemu Klubowi – przede wszystkim potężnej rzeszy zawodników, którzy od początków lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku, aż po chwilę obecną tworzyli i tworzą historię naszej organizacji. Oprócz zawodników, odznaczenie przyznane jest też trenerom i działaczom, którzy w różnych okresach, od ponad 60 lat pracują na rzecz naszego Klubu. To Wy wszyscy tworzyliście i tworzycie nasz Klub, ja tylko od lat usiłuję to wszystko pospinać w jedną, w miarę sprawnie funkcjonującą całość. Bez Was wszystkich nie byłoby naszego Klubu. Przy tej uroczystej i podniosłej okazji nie sposób nie wspomnieć o jednej osobie – osobie bez której nasz Klub z pewnością dawno już by przestał istnieć. To Pani Marzena Kozłowska – fundament biura naszej organizacji, bez jej tytanicznej i bardzo często niedocenianej pracy nic nie byłoby możliwe. Prezesi przychodzą i odchodzą, mniej lub bardziej udolnie wypełniając swoje obowiązki, a prawdziwym mózgiem Klubu jest Pani Marzena, cichy szef całego tego przedsięwzięcia.
Pani Marzeno – za te ponad 30 lat wspólnej, wiem że niekiedy niełatwej współpracy, bardzo, bardzo dziękuje. Znaczna część przyznanego mi odznaczenia należy się wyłącznie Pani.
Krzysztof Kwapiszewski
Zdjęcia: