Po ponad trzech tygodniach mozolnego orania Bałtyku i
przepłynięciu na s/y Warszawska Nike
ponad 1100 mil
morskich, z początkiem sierpnia wróciliśmy do kraju.
Był to już kolejny rejs zorganizowany został przez nasz Klub
w konwencji integracyjnej. Tak jak przy okazji poprzednich wypraw, załogę
jachtu stanowiło dwanaście osób, w tym pięć osób niepełnosprawnych . Nowością
był fakt, że prawie połowa załogi, bo pięć osób, po raz pierwszy otrzymała
możliwość bezpośredniego kontaktu z żeglarstwem morskim, a super hitem był
udział w załodze aż pięciu przedstawicielek płci pięknej (w odwiedzanych
portach załogi innych jachtów aż
zatykało z zazdrości). W pierwotnych planach rejsu mieliśmy skok do Kemi -
najbardziej na północ położonego portu jachtowego Bałtyku. Niestety, Neptun nie
przez cały czas był nam przyjazny - w połowie zat. Botnickiej, w okolicach
szwedzkiej Vazy zesłał nam dwudniowy sztorm, który skutecznie
powstrzymał nas w drodze na północ. Brak wystarczającej rezerwy czasowej zmusił
nas do zmiany pierwotnych planów - zamiast dalszego sztormowania, zawróciliśmy
na południe zwiedzając dość dokładnie
Alandy wraz z ich stolicą Mariehamn, oraz zawijając z wizytą na Gotlandię i do
Kłajpedy.
Rejs chyba się udał, gdyż wszyscy jego uczestnicy niezłomnie deklarują chęć udziału w kolejnej organizowanej przez nas wyprawie. Niebawem w galerii zamieścimy trochę fotek obrazujących codzienne życie na jachcie podczas rejsu oraz nowość - krótki film z wyprawy, który naszym zdaniem powinien wzbudzić dość duże zainteresowanie.
Tegoroczny rejs doszedł do skutku dzięki finansowemu wsparciu udzielonemu nam przez Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych oraz dzięki Funduszowi Inicjatyw Obywatelskich - dziękujemy.