Dwa diametralnie odmienne widowiska sportowe zafundowali kibicom nasi koszykarze, którzy w ostatni weekend (24-25.IV) zmierzyli się w swojej hali z Rzeszowem.
Mecz sobotni śmiało można zaliczyć do gatunku nudnych horrorów, podczas trwania którego wszyscy marzą jedynie o jego jak najszybszym zakończeniu. W spotkaniu tym naszym zawodnikom kompletnie nic nie wychodziło – szwankował atak, nie istniała obrona, mnożyły się niecelne podania, a skuteczność oscylowała zaledwie wokół kilku procent. Wprawdzie każdy z naszych zawodników indywidualnie starał się jak mógł, jednak w całości gra zespołu przypominała momentami sytuację, w której pięciu przypadkowych graczy usiłuje jedynie za wszelką cenę dotrwać do ostatniego gwizdka spotkania. Końcowy wynik meczu 40 : 74 (8:13, 12:20, 8:16, 12:25) mówi w zasadzie wszystko o tym pojedynku.
Całkowicie inne spotkanie rozegrali nasi koszykarze w niedzielę, gdy do zespołu dołączył Tadeusz Księżopolski. W pierwszych dwóch kwartach to myśmy niepodzielnie panowali na parkiecie, a zawodnicy Rzeszowa zepchnięci zostali do głębokiej defensywy. W dwóch kolejnych kwartach gra się wyrównała, goście coraz częściej udanie kontratakowali, a całość sportowego widowiska zaczynała być godna pojedynku mistrza z wicemistrzem Polski. Ostatecznie spotkanie zakończyło się naszym zwycięstwem 68 : 56 (14:7, 18:7, 18:21, 18:21) i spawa pierwszego miejsca na zakończenie rundy zasadniczej nadal pozostaje kwestią otwartą.
W meczach z Rzeszowem wystąpiliśmy w następującym składzie: Witold Misztela, Tomasz Sienicki, Grzegorz Pluta, Radosław Ratkiewicz, Radosław Stańczuk, Tadeusz Księżopolski, Grzegorz Papis (kap), Maciej Banaszek, Tomasz Rojewski, Dariusz Zaorski, Adam Pachelski i Przemysław Świercz. Punkty dla naszego zespołu zdobyli: W. Misztela – 17 i 8, R. Ratkiewicz – 2 i 12, R. Stańczuk- 12 i 20, T. Księżopolski – 22, G. Papis – 6 i 6, M. Banaszek – 1, T. Rojewski – 2.
Dla drużyny Rzeszowa najwięcej punktów zdobyli: Sławomir Gorzkowicz – 23 i 16 oraz Jan Cyrul 14 i 17
Kolejne mecze nasz zespół rozegra we własnej hali z Konstancinem. Do pojedynków dojdzie w nietypowych terminach – wtorek 11 i czwartek 13 V godz. 18.30.