- Strona główna
- Koszykówka
KOSZYKÓWKA
O koszykówce na wózkach
Początki koszykówki na wózkach w Polsce sięgają drugiej połowy lat 70-tych ubiegłego stulecia. Wtedy po raz pierwszy, w roku 1977, reprezentacja Polski wystąpiła w mistrzostwach Europy w Raalte, w Holandii.
W 1998 roku utworzono w Polsce rozgrywki, Polskiej Ligi Koszykarzy na Wózkach (PLKnW), rozgrywanej na wzór koszykówki osób pełnosprawnych. W ramach tej ligi odbywają się runda zasadnicza i runda play-off o tytuł Mistrza Polski.
- Szczegóły
- Odsłony: 1809
W dniach 6-18.09.2011, w izraelskim Nazareth, zostaną rozegrane Mistrzostwa Europy w Koszykówce na Wózkach. W dwunastoosobowym składzie Reprezentacji Polski znajduje się zawodnik naszego Klubu – Piotr Pawełko. Mistrzostwa stanowią jednocześnie kwalifikacje paraolimpijskie, a miejsca 1-5 (jeśli gospodarz paraolimpiady - drużyna Wielkiej Brytanii, zajmie którekolwiek z miejsc 1-5 to również drużyna z 6 miejsca otrzyma kwalifikacje) dadzą prawo udziału w Igrzyskach Paraolimpijskich Londyn 2012. Na poprzednich Mistrzostwach Europy, rozgrywanych w 2009 roku w tureckiej Adanie, nasza reprezentacja sprawiła olbrzymią sensację, zajmując w klasyfikacji końcowej czwarte miejsce i będąc dosłownie o krok od zdobycia brązowego medalu. W zeszłorocznych Mistrzostwach Świata rozgrywanych w Birmingham nasza kadra poszła za ciosem zajmując niespodziewanie bardzo dobre szóste miejsce. Sukcesy koszykarzy, odniesione na przestrzeni ostatnich dwóch lat, napawają wielkim optymizmem. Istnieje realna szansa, by po raz pierwszy w historii nasi koszykarze zakwalifikowali się do udziału w Igrzyskach Paraolimpijskich. Przebieg Mistrzostw Europy i osiągane rezultaty przez naszą Reprezentację śledzić można na stronie zawodów: http://www.ecmw.eu
POLSKA - FRANCJA 69 : 63 (21-15 18-21 8-11 22-16)
POLSKA - SZWECJA 71 : 61 (18-15 13-11 15-21 25-14)
- Szczegóły
- Odsłony: 1673
Zdobyciem kompletu punktów zakończył się nasz wyjazd do Wrocławia na ostatnie w sezonie wiosennym mecze PLKnW. Wprawdzie przeciwnik teoretycznie był mniej wymagający lecz w zderzeniu ze znacznym osłabieniem kadrowym naszej drużyny oba spotkania trzymały w napięciu, a ich wynik do ostatniej minuty meczu nie był definitywnie przesądzony. Trwająca sesja egzaminacyjna, pokazy szermiercze, spotkanie z nowym pracodawcą itd. sprawiły, że do Wrocławia pojechaliśmy zaledwie w sześcioosobowym składzie. Tak znaczne osłabienie kadrowe, bez praktycznej możliwości zmian plus wielogodzinna podróż samochodami sprawiły, że nasz zespół musiał trochę wziąć się do pracy aby nie być sprawcą zaskakującej niespodzianki. Sensacji we Wrocławiu nie było, a dwoma zwycięstwami 67 :56 (16:12, 16:15, 13:16, 22:13) i 75 : 65 (14:16, 24:17, 17:14, 20:18) umocniliśmy swoje prowadzenie w tabeli.
W ostatnich meczach rundy wiosennej punkty dla naszych barw zdobyli: Witold Misztela – 24 i 28, Radosław Ratkiewicz – 8 i 20, Tadeusz Księżopolski – 23 i 27, Grzegorz Papis i Maciej Banaszek - po 6.
Od połowy czerwca, aż do października, nastąpi przerwa w rozgrywkach ligowych. Jest to czas dla kadry Polski, która będzie przygotowywać się do udziału w Mistrzostwach Europy stanowiących również dla nas eliminacje do przyszłorocznych Igrzysk Paraolimpijskich – Londyn 2012.
- Szczegóły
- Odsłony: 1640
Do kolejnego „pojedynku na szczycie” PLKnW doszło w dniach 7-8 V. br. w Warszawie. W derbach Mazowsza zmierzyliśmy się z rywalem z za miedzy, zespołem IKS GTM Konstancin. Drużyna przyjezdna, wzmocniona Rafałem Tyburowskim, który chwilowo zakończył grę we Włoszech oraz podbudowana dwoma niespodziewanymi zwycięstwami nad aktualnym mistrzem Polski – drużyną START-u Rzeszów, liczyła na kolejny komplet punktów, tym razem wywieziony z naszego parkietu.
Do sobotniego pojedynku oba zespoły przystąpiły w swoich najsilniejszych składach i z niezłomną wolą odniesienia zwycięstwa. Pierwsza kwarta meczu mogła wskazywać na to, że „konstanciński walec” - tak na swojej stronie internetowej określają się nasi przeciwnicy, może przetoczyć się i po naszej drużynie. Po początkowo wyrównanej grze, Konstancin złapał wiatr w żagle i odjechał na sześć punktów. Dzięki konsekwentnej grze prowadzonej przez naszych zawodników różnicę na koniec kwarty udało się zmniejszyć do czterech punktów. W drugiej odsłonie meczu zacięta walka toczyła się na całym parkiecie, ale to nasz zespół jako pierwszy osiągnął właściwy rytm gry i w piątej minucie ponownie wyszliśmy na prowadzenie, by na przerwę zjechać z dwupunktową przewagą. Trzecia kwarta, jest dla nas tradycyjnie najtrudniejszym okresem w całym meczu. Po początkowej walce punkt za punkt przeciwnicy zdołali odrobić straty, a w końcówce kwarty ponownie osiągnęli, tym razem, pięciopunktową przewagę.
Przed ostatnią odsłoną meczu można było odnieść wrażenie, że Konstancin jest już pewny swojej wygranej, niewiadomą pozostawał jedynie rozmiar zakładanej naszej porażki. Rzeczywistość okazała się jednak bardzo brutalna dla zespołu przyjezdnych. Czwarta kwarta wykazała, która z drużyn zachowała więcej sił, która z nich jest bardziej odporna na stres i bardziej zdeterminowana. Konstancin nie był w stanie wytrzymać czterech kwart granych z maksymalnym obciążeniem i jednocześnie nie miał chyba pomysłu na zmianę swojego stylu gry. W efekcie kwarta ta zakończyła się naszym szesnastopunktowym zwycięstwem, a całe spotkanie wygraliśmy jedenastoma punktami.
Nieco odmienny przebieg miał mecz niedzielny, do którego przystąpiliśmy osłabieni brakiem Radka Stańczuka. Maj od zawsze jest miesiącem komunii świętych i często sprawy rodzinne muszą brać górę nad potrzebami klubu. Paradoksalnie, kadrowe osłabienie naszego zespołu, w praktyce zaczęło działać na naszą korzyść. W niedzielę goście najprawdopodobniej uwierzyli, że w niepełnym składzie nie damy rady sprostać sile ich ataku. Drugi derbowy mecz był sportowym widowiskiem, które od pierwszej do ostatniej minuty trzymało wszystkich w ogromnym napięciu Pierwszą kwartę nasz zespół przegrał jednym punktem. W drugiej kwarcie role się odwróciły i na przerwę drużyny zjeżdżały przy remisie po 24. Trzecia kwarta dała nam ponownie jednopunktowe prowadzenie. Na początku szóstej minuty ostatniej kwarty nasi goście objęli w meczu trzypunktowe prowadzenie i wydawało się, że szala zwycięstwa powoli przechyla się na ich stronę. Ostre krycie zastosowane przez nas zespół na całym boisku spowodowało, że już pod koniec siódmej minuty prowadziliśmy z Konstancinem sześcioma punktami. Takiej straty nasi goście nie byli w stanie już odrobić, a my mogliśmy się cieszyć z drugiego derbowego zwycięstwa, tym razem odniesionego siedmioma punktami.
Mecze derbowe zwykle rządzą się własnymi prawami, wyzwalając wśród uczestników dodatkowe emocje i silne motywacje. Z pewnością tego typu mecze, w których zacięta walka toczona jest od pierwszego do ostatniego gwizdka, mogą być ozdobą rozgrywek ligowych. Nas cieszy, że mimo iż to nasi goście stawiani byli przez niektórych w roli faworyta, potrafiliśmy w sportowej walce odnieść dwa cenne zwycięstwa. Po tej kolejce ligowej nasz zespół utrzymał prowadzenie w tabeli, wyprzedzając różnicą dwóch punktów Rzeszów i Konstancin.
Warszawa : Konstancin
68 : 57 ( 11:15, 18:12, 15:22, 24:8)
60 : 53 (10:9, 14:15, 15:14, 21:15)
W derbach Mazowsza wystąpiliśmy w swoim najsilniejszym składzie: Piotr Pawełko, Witold Misztela, Tomasz Sienicki, Grzegorz Pluta (k), Radosław Ratkiewicz, Radosław Stańczuk, Tadeusz Księżopolski, Grzegorz Papis, Maciej Banaszek, Tomasz Rojewski, Dariusz Zaorski i Adam Pachelski.
Punkty dla naszego zespołu zdobyli: P. Pawełko – 2 i 8, W. Misztela – 14 i 12, G. Pluta – 11 i 6, R. Ratkiewicz – 4, R. Stańczuk – 21, T. Księżopolski – 20 i 19, M. Banaszek – 8, D. Zaorski – 3
Dla Konstancina najwięcej punktów zdobył Rafał Tyburowski – 18 i 19
Kolejny i zarazem ostatni dwumecz w rundzie wiosennej PLKnW 2011 nasz zespół rozegra w dniach 4-5 VI na parkiecie we Wrocławiu.
Ostatni weekend przyniósł nam jeszcze jedną miłą niespodziankę. Do hali BOS-u przy ul. Światowida przyjechał Maciek Matuszewski, nasz były zawodnik, od kilku lat mieszkający i grający w Londynie. Maciek przez cały czas utrzymuje ścisły kontakt ze swoją byłą drużyną, a teraz dodatkowo przekazał nam w prezencie wózek do koszykówki wraz z dużą ilością nowych opon. Maćku – jeszcze raz bardzo dziękujemy Ci za pamięć i zawsze mamy dla Ciebie miejsce w stołecznej drużynie.
fot. Michał Mrowiński
Zapraszamy również do galerii zdjęć Urszuli Skarżyńskiej
- Szczegóły
- Odsłony: 2336
W najbliższy weekend 7- 8. V , w hali Białołęckiego Ośrodka Sportu przy ul. Światowida 56, rozegrane zostaną mecze Polskiej Ligi Koszykówki na Wózkach sezonu 2011. Przeciwnikiem naszej drużyny będzie zespół IKS GTM Konstancin. Sobotni mecz rozpocznie się o godz. 09.00, a niedzielny o godz. 10.00
Kibiców i sympatyków naszej drużyny serdecznie zapraszamy do hali BOS-u, na oba mecze wstęp wolny.